| Autor |
Wiadomość |
| ćhy |
 Wysłany: Czw 8:25, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
| godzik napisał: | | Z frenchy jeszcze Der jest brzydki. |
ło jezu! ja uwielbiam dera, ma strasznie smieszną morde, i jeszcze te szelki :D |
|
 |
| WujekMisiek |
| Wysłany: Wto 0:57, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
dla mnie Nasty z FRENCH DUNNY SERIES!! - jest po prostu okropny!!!! 
ale cóż jest w serii:) mam go! |
|
|
| funkmaster3000 |
| Wysłany: Pon 20:50, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
| godzik napisał: | | Ja nie znoszę Trbdsgn. Okropny jest. |
same here. chyba go pomaluję. |
|
|
| godzik |
| Wysłany: Pon 20:48, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja nie znoszę Trbdsgn. Okropny jest.
Z frenchy jeszcze Der jest brzydki. |
|
|
| cza_gda |
| Wysłany: Pią 20:02, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
| ja bym kupil jack usine |
|
|
| ćhy |
| Wysłany: Pią 19:29, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
| Ja mista nawet lubie - nic specjalnego, ale całkiem okej. zaś nasty'ego lubie (moze dlatego że on i jack usine były moimi pierwszymi dunny's, i został mi sentyment). |
|
|
| cza_gda |
| Wysłany: Pią 19:22, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
| no mi tez mist i nasty sa takie srednie |
|
|
| PAU |
| Wysłany: Pią 19:16, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
| A ja właśnie lubię tego Basemana (jestem bezkrytyczna co do jego prac).Najmniej chyba podoba mi się w mojej kolekcji MIST z serii Fr. :wink: |
|
|
| Gość |
| Wysłany: Pią 18:11, 11 Lip 2008 Temat postu: Re: wasze najbrzydsze |
|
| ćhy napisał: | | Jakiś czas temu najwiekszym brzydalem byłby u mnie BUD Cloven Poof, ale szczęśliwie wymieniłem go na coś ladniejszego. |
i ten kolega u mnie jest najgorszy, na razie leży w szafie, ale mam plan jak go "poprawić" ;]. |
|
|
| ćhy |
| Wysłany: Pią 18:01, 11 Lip 2008 Temat postu: wasze najbrzydsze |
|
Tak sobie myślałem, był temat z najlepszymi vinylami z waszych kolekcji, to teraz pokażcie najgorsze.
Może macie u siebie jakiś vinyl, którego zakup był pomyłką, okazał się brzydszy niż na zdjęciu, albo liczyliście na chase'a z blindboxa, a wyszło wam najwieksze gówno z serii.
Jeżeli o mnie chodzi, to stwierdziłem, że nie podoba mi się Dunny S4 - Gary Baseman. Nie wiem czego sie spodziewałem, ale ma mordę paskudną. I do tego chyba jakaś lekka wada w wykonaniu, bo się chwieje (tzn, ma nierówność na stopie i przez to bardzo łatwo go przewrócić).
Jakiś czas temu najwiekszym brzydalem byłby u mnie BUD Cloven Poof, ale szczęśliwie wymieniłem go na coś ladniejszego. |
|
|