 Wysłany: Wto 20:38, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
| i tutaj chyba tak samo jak przy seriach z numerkami. LA to jedyna któą bym chciała w całości. każdy dunny jest dobry. niektóre bez rewelacji.. ale ok. | |
| Wysłany: Sob 18:32, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
| dla mnie zdecydowanie AZTECA - tworzy jedną całość co jest super! i świetnie nawiązuje do swojej nazwy!! wielki plus za to!
na drugim miejscu jest L.A. uwielbiam ją1 - świetni artyści i świetny designe! |
|
| Wysłany: Sob 11:08, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
| LA dostaje mój głos, obie kreacje JLEDa piękne, Scoop świetny, ale cena kosmiczna, Biskup tez super, Shepard Fairy dobry, Tara ładna, ogólnie 5 bym może nie chciała, ale nie ma wielkich przepaści między dobrymi designami a tymi co mniej się podobają.
Tattoo miała fajny zamysł, ale mi tylko podchodzi Matt rinks [kolejna Vagin'a ale cena mega kosmiczna] no i Joe Capobianco, na którego kiedyś zapoluje, nie jest źle z ceną, chyba nawet najniższa z serii.. |
|
| Wysłany: Sob 0:22, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
| tutaj ciezej niz w ankiecie z numerkami - wybrałem azteca, bo wszystkie figurki mi sie podobaja, kazdy design jest dobry. a poza tym tworza jednolita całosc, na pierwszy rzut oka widac ze to oddzielna seria.
myslalem o frenchach, bo 1. sentyment, 2. tez prawie wszystko mi sie tam podoba. ale jednak azteca wygrywa. co do reszty, LA tez mi sie podobaja, ale jakas obca mi ta seria. mimo ze probowalem, to zadnej figurki mi sie zdobyc nie udało. two face tez jest spoko, ale mimo ze charakterystyczna, to jednoczesnie monotonna. a dalek to syf ;) fuj. |
|
| Wysłany: Pią 17:18, 10 Paź 2008 Temat postu: Najlepsza seria Dunnych [bez numerka] |
|
Tutaj porozmawiajmy o seriach bez numerków 
LA 
Tattoo 
French 
Colette 
Azteca 
Horvath 2 faced - series 1 
Horvath 2 faced - series 2 
Dalek 
wasze głosy, przemyślenia? |
|